IV Kamienieckie Dni Kultury - piękna historia…

IV Kamienieckie Dni Kultury  - piękna historia…

               „Miarą twojego człowieczeństwa jest wielkość twojej troski o drugiego człowieka” (Ks. Mieczysław Maliński)

      W ludzkiej naturze współistnieją dwie potężne siły: własny interes i troska o innych. Ty decydujesz, która siła zwycięża. Świat potrzebuje dobra. W czasie  Kamienieckich Dni Kultury po raz czwarty spotkali się ludzie, którzy przy okazji dobrej wspólnej zabawy są zawsze gotowi do niesienia pomocy tym, którzy jej potrzebują. Centrum Kultury i Gminna Biblioteka Publiczna – organizator niezwykłego przedsięwzięcia to „maleńka” kilkuosobowa „załoga”, do której dołączyły: Urząd Gminy, OSP z Parzęczewa, Kamieńca, Parzęczewa, Konojadu i Kotusza, Gminne Stowarzyszenie Kobiet, przedstawiciele Kuźni Talentów i KGW w Ujeździe oraz stała od lat, „silna” grupa „śmiałków - wolontariuszy” i razem „stworzyli” projekt, ponownie zakładając cel charytatywny. Tym razem  „ zagrano” „dla każdej z Nas”, bo na rzecz Stowarzyszenia NIEBIESKI MOTYL, które pomaga kobietom zmagającym się z nowotworami stref intymnych.

      Tradycyjnie „Piątkowy wieczór” i noc wzięli w swoje władanie fani muzyki klubowej, dla których zjechali do Kamieńca wspaniali DJ-e z całej Wielkopolski a wśród nich takie sławy jak: Insane, Spens, Artbasses, Tenk, MAXX, MaxSate, no i oczywiście MattC - nasz ziomek, pomysłodawca i współorganizator Klubowego Piątku. Artyści zagrali kapitalne koncerty a także licytowali, często podarowane przez siebie gadżety. Jednym z nich była podwójna wejściówka do Klubu Amsterdam (do lożyVIP dla DJ-ÓW) licytowana przez SPENSA a kupiona przez mieszkańca Kościana  za ponad 2000 tysiące zł. Fantastycznie bawiąca się młodzież jak zwykle hojnie obdarowała POTRZEBUJĄCYCH, wrzucając do puszek ponad 10 tysięcy złotych. Koncert „ Gramy o życie” to czwarta tego typu impreza w naszej Gminie, ale z pewnością nie ostatnia. DJ-e sprawili, że przybyli do Kamieńca „klubowicze” bawili się doskonale, zachwycili kulturą osobistą, szacunkiem dla niełatwej pracy organizatorów. Gromkie: „Dziękujemy” na finał ostatniego koncertu DJ-a Spensa, który zagrał symboliczny utwór Wodeckiego „Lubię wracać”, potwierdziło konieczność spełniania oczekiwań i marzeń młodzieży, bowiem ta grupa naszej społeczności to ważna część ogólnie rozumianej kultury. DJ-e „lubią wracać do Kamieńca” i z pewnością już za rok ICH tutaj usłyszymy.

      „Amerykańska Sobota” przyniosła licznie przybyłym mieszkańcom (nie tylko) Gminy wiele pięknych atrakcji. Dokładnie o 15:00 na scenie pojawili się laureaci II Regionalnego Festiwalu Piosenki Wszelakiej, którego organizatorem było Centrum. Koncert w profesjonalny sposób poprowadził pan Damian Popiołkiewicz – pomysłodawca i współorganizator tego projektu. Wokaliści zachwycili licznie zgromadzoną publiczność swoją wrażliwością muzyczną, pięknymi głosami, kreacją sceniczną i oryginalną interpretacją znanych i mniej znanych utworów. Gościem specjalnym Amerykańskiej Soboty był Krzysztof Ster – piosenkarz, muzyk, instrumentalista, uczestnik wielu programów muzycznych, m.in. X-Factor, Must Be The Music, Mam Talent, Idol, uznany za jeden z najlepszych głosów Elvisa Presleya w Polsce. Artysta przybył do Kamieńca amerykańską żółtą „nowojorską” taksówką, bowiem w tym dniu dzięki inicjatywie przyjaciela CKiBP „szeryfa” pana Ryszarda Walenciaka odbywał się zlot amerykańskich aut. Kolekcjonerzy tych pięknych samochodów licznie zjechali na charytatywną imprezę z różnych zakątków Wielkopolski a organizator sprawił, że czuli się w Kamieńcu doskonale. Pan Ster pojawił się na scenie dwa razy, w pierwszej odsłonie wykonał muzykę taneczną oraz utwory z własnego repertuaru. Druga „część” natomiast to przepiękna interpretacja repertuaru Elvisa Presleya w oryginalnym stroju. Należy dodać, iż druga odsłona występu tego nietuzinkowego artysty rozpoczęła się od wjazdu przepięknym białym cadillackiem, nagrodzonego gromkimi brawami. W sobotę nie mogło zabraknąć na scenie zespołów: śpiewaczego ZGODA i muzycznego TAKIE CHŁOPAKI I… działających przy CKiBP pod kierunkiem pana Wojtka Pawlewskiego, który przygotował specjalny repertuar – piękne aranżacje znanych amerykańskich standardów, takich jak np. „Seven lonely days”, „ Jambalaya”, „Hello Dolly”, „Hello Mary Lou”,itp. W czasie koncertu pojawili się „na parkiecie” szczególni goście – grupa przyjaciół – fanów muzyki i tańca country, którzy spontanicznie stworzyli oprawę taneczną dla muzyki pana Stera oraz „Takich Chłopaków”. To jeden z najpiękniejszych momentów Amerykańskiej Soboty.  Utwory wykonane przez naszych artystów na długo pozostaną w naszej pamięci. Posypały się ogromne brawa i oczywiście nie obyło się bez bisu. Przed finałowym koncertem  Organizatorzy zorganizowali licytację gadżetów przekazanych przez cudownych darczyńców, wolontariuszki sprzedawały losy a panie z Gminnego Stowarzyszenia Kobiet częstowały licznie przybyłych na charytatywne święto ciastem upieczonym przez chętne osoby, kawą, chlebem z pysznym smalcem i ogórkami. Przybyli na „Amerykańską Sobotę” mogli skorzystać także z wielu innych niespodzianek: kolorowych dmuchańców ( w tym roku po raz pierwszy „wyrosły” przed naszymi oczami zupełnie nowe atrakcje), ogromnych baniek, brokatowych tatuaży oraz malowanek na buźkach. Można było skorzystać z  podziwiania (z możliwością robienia zdjęć) oryginalnych samochodów, które zjechały na miejsce zdarzeń Właściciele tych cudnych pojazdów są dla nas wzorem altruistycznej postawy, po prostu uwielbiają pomagać! Na łące przylegającej do terenu Chaty Biesiadnej, należącej do RKS – u pan Dawid Szymański urządził tzw. „wrakowanie”, które ma wielu zwolenników. Co jakiś czas pobrzmiewał ryk silników a puszka kwestarska napełniła się pokaźnie. Niebywałą niespodzianką okazała się możliwość lotu helikopterem nad Kamieńcem w towarzystwie profesjonalisty – sympatycznego pilota pana Olgierda Stankiewicza. Jak się okazało, niektórzy amatorzy lotów mogli spełnić odwieczne marzenie – wzbicia się w powietrze i oglądania „świata” z powietrznej perspektywy. W otoczeniu pięknych aut, dmuchańców, „wraków”, helikoptera, stanowisk licznych wystawców, w tym m.in. Banku Spółdzielczego z Kościana, SANEPiD-u i innych atrakcji powstawała SZTUKA „z wysokiej półki”. Działania plenerowo-warsztatowe o charakterze performatywno – widowiskowym poprowadził  dr Dawid Szafrański prorektor Wydziału Rzeźby Uniwersytetu Artystycznego im. Magdaleny Abakanowicz w Poznaniu, który przy współudziale kilku pomocników „tworzył” plenerowy piec węgierski do wypału ceramiki budowany z cegieł szamotowych. To niezwykłe dzieło sztuki zostało ochrzczone imieniem „KUKURUŹNIK”. To było niezapomniane przeżycie dla uczestników i obserwatorów zdarzeń, okazja do wspomnień, rozmów! Do zdarzeń artystycznych związanych z twórczością i pasją pana dra Dawida Szafrańskiego będziemy w Kamieńcu niewątpliwie wracać, najchętniej z Jego bezpośrednim udziałem! Zwieńczeniem drugiego dnia wypełnionego po brzegi „niespodziankami” dla wszystkich był koncert zespołu „MEJK”, który zgromadził pod sceną miłośników disco polo. Artyści zaprezentowali znane od dawna utwory: „Tańczę z nim do rana”, „Dotknij mnie”, „Halo, halo kochanie” i inne. Na koniec bisy i spełnione marzenia fanów.

„ RODZINNA NIEDZIELA” – trzeci Dzień rozpoczął się od prezentacji talentów i umiejętności artystów tworzących „rodzinę” CKiBP. Najpierw na podest  wkroczyli perkusiści pod opieką pana Huberta Sternalskiego, by zagrać głośno i pięknie dla Stowarzyszenia Niebieski Motyl i wprowadzić na scenę przedszkolaków pod opieką pani Asi, którzy w pięknych strojach z „zarażającymi” publiczność uśmiechami zaprezentowały wiązankę tańców. Następnie swoje talenty wokalne i muzyczne pokazali dzieci, młodzież, którzy uczestniczą w warsztatach prowadzonych przez panów Damiana Popiołkiewicza, Piotra Szwarca i Marcina Gabryelczyka. Sceną przepięknie zawładnęli wokaliści i keyboardziści, tancerze oraz miłośnicy gitar i ukulele. Gromkie brawa długo nie milkły, to jeden z najpiękniejszych prezentów, jakie dzieci mogą podarować potrzebującym.  Ostatni etap IV Kamienieckich Dni Kultury był wielkim wyzwaniem dla organizatorów, bowiem oprócz wielu zdarzeń scenicznych odbywała się II PARAFIADA pod hasłem „ W zdrowym ciele zdrowy duch” zabezpieczana tym razem przez druhów z OSP Parzęczewo i Konojad.  Główne cele tego projektu to propagowanie aktywności ruchowej i integracja międzypokoleniowa mieszkańców Gminy Kamieniec, a nade wszystko doskonała zabawa. Każdą z czterech parafii ( Kamieniec, Konojad, Łęki Wielkie, Parzęczewo) miała reprezentować dwunastoosobowa drużyna  składająca się z trzech kobiet, mężczyzn, nastolatków i dzieci. Niestety, tym razem zabrakło reprezentantów parafii Konojad i Łęki Wielkie. Szkoda, że księża proboszczowie nie okazali zainteresowania tą piękną ideą i w ten sposób uniemożliwili swoim parafianom znakomitą zabawę.  Uśmiechnięci zawodnicy z drużyn parafii Kamieniec i Parzęczewo ze sportową werwą przystąpili do takich konkurencji jak: przeciąganie liny na skrzynkach, parafialna kłoda, rzut podkową, wyścig na nartach, dżdżownica, bramka celnościowa, jazda żółwia na rowerze, wbijanie gwoździ w pień, spacer na szczudłach, kółko i kijek, bieg w ALKOgoglach i zawody strzeleckie. Nowością II Parafiady była konkurencja kulinarna – pyry z gzikiem. Drużyny przygotowały pyszne potrawy a o ich walorach decydowali „smakujący” po uprzednim wrzuceniu datku do puszki kwestarskiej. Współorganizatorem Parafiady była męska część Kuźni Talentów – młodzi biegacze oraz przedstawiciel Policji w Grodzisku, którzy przyjęli na siebie role sędziów. Sportowa i kulinarna rywalizacja drużyn przyniosła wiele pozytywnych emocji, a uśmiechy zawodników i kibiców dowiodły, że projekt okazał się strzałem w dziesiątkę. Jeszcze w trakcie zmagań zgłaszano pomysły na przyszły rok. A oto wyniki:

I miejsce – Parafia Kamieniec;

II miejsce – Parafia Parzęczewo;

Piękne nagrody i medale wręczyli pan Wójt, przewodniczący Rady Gminy i sędziowie. Należy się szczególne podziękowanie  księdzu proboszczowi Łukaszowi Majchrzakowi, który najpierw poczęstował wszystkich zgromadzonych chlebem dożynkowym a później zasilił szeregi swojej drużyny i wziął udział w konkurencjach sportowych. Aby inni księża brali przykład z takiej postawy, przecież w herbie naszej gminy są symbole czterech parafii. Swoje miejsce w gościnnym Kamieńcu znaleźli ponownie wystawcy, w tym Gen Gaz a także wspomniani już miłośnicy country, którzy przybyli z różnych zakątków Wielkopolski, przywożąc tym razem upieczony z samego rana chleb w podziękowaniu za przyjazne, gościnne przyjęcie. Podczas Rodzinnej Niedzieli w Chacie odbywała się tzw. „Biała Niedziela”. Z inicjatywy pani prezes Stowarzyszenia NIEBIESKI MOTYL chętne panie mogły skorzystać z USG piersi a pani fizjoterapeutka udzielała wskazówek i porad dotyczących różnych bólów, właściwej postawy, itp. Dziewczyny plotły niebieskie warkoczyki dziewczynkom i rozdawały upominki. Działo się! Ponownie dzieci z kolorowymi „ buźkami” mogły pohasać w dmuchańcach „Anilandii”, skąd dobiegał głośny szczęśliwy śmiech. Najmłodsi mogli przespacerować się na grzbiecie sympatycznej kucyczki Janiny, a ci trochę starsi podziwiać Kamieniec z bryczki ciągniętej przez Tobiego. Obie atrakcje były możliwe dzięki uprzejmości Pana Adama Nowaka z Maksymilianowa oraz wolontariuszek – Pań Justyny, Nikoli i Hani. Wolontariuszki – Zosia, Maja i Gabrysia sprzedały wszystkie losy, wylicytowano pozostałe gadżety. Na finał trzydniowej „pozytywnej zawieruchy” na scenie pojawił się duet MARIO&DARIO, czyli Mariusz Kalaga i Dario Isidoris. Ten koncert był nagrodą dla uczestników Parafiady oraz tych, którzy pracowali nad organizacją IV Kamienieckich Dni Kultury. 36.722,49zł to niesamowity efekt zbiórki, kwota została wpłacona na konto Stowarzyszenia NIEBIESKI MOTYL. Oby dobre serca wszystkich uczestniczących w IV Kamienieckich Dniach Kultury pomogły przetrwać potrzebującym najtrudniejsze chwile. Ciężka to i odpowiedzialna praca, ale warto! „ DOBRO POWRACA”! Do zobaczenia na następnych spotkaniach z Kulturą i ludźmi dobrej woli w przyszłym roku! Organizatorzy pragną podziękować wszystkim wolontariuszom, współorganizatorom i partnerom tych wyjątkowych zdarzeń – wymienionym wcześniej i niewymienionym, darczyńcom, paniom, które piekły ciasto i pomagały w kuchni, dziewczynom „od loterii i licytacji”, wszystkim „Szaleńcom” z szalonymi pomysłami i inicjatywami (panu Ryszardowi i Olgierdowi), panu Piotrowi Węglarzowi z Wielkopolska Sky Dron za przepiękne zdjęcia oraz wszystkim zaangażowanym w ten „wielki” projekt za profesjonalizm, sumienność i dobro oraz mądrość. Dzielenie się z innymi ludźmi tym, co mamy, jest jedną z najpiękniejszych rzeczy, jakich możemy dokonać w swoim życiu. Nieważne, czy jesteśmy bogaci, czy biedni. Zawsze można czymś się podzielić!